Dzień jak co dzień. Budzisz się rano, szykujesz do wyjścia, może nawet znajdziesz chwilę czasu na zjedzenie śniadania. Codzienna rutyna, wszystko na szybko, byle tylko wejść do samochodu i pojechać do pracy. Wsiadasz do samochodu, przekręcasz kluczyki w stacyjce i… nic się nie dzieje.
Wyładowany akumulator, to częsta przyczyna frustracji i porannych spóźnień. Ta awaria sprawia, że samochodu zwyczajnie nie da się uruchomić; a przyczyn wyładowania akumulatora może być wiele.
Jak działa akumulator?
O akumulatorze najlepiej myśleć, jak o wielkiej baterii napędzającej samochód. Służy do przetrzymywania energii. W zwykłych samochodach osobowych, najczęściej stosowane są akumulatory kwasowo-ołowiowe, których konstrukcja oparta jest na ogniwach galwanicznych. Elektrody ołowiowej oraz elektrody z tlenku ołowiu zanurzonych w roztworze kwasu siarkowego. Prąd wykorzystywany jest do zasilania podstawowych funkcji auta, a sam akumulator ładowany jest w trakcie jazdy. Tak to działa w teorii.
Wyładowany akumulator
Akumulator najczęściej rozładowuje się na skutek poboru prądu w stanie spoczynku samochodu. Oznacza to, że jeżeli po wyłączeniu silnika i wyjęciu kluczyków ze stacyjki działają światła, radio, albo jakiekolwiek inne urządzenie podłączone do prądu, jest praktycznie pewnym, że do wyładowania akumulatora dojdzie w mniej niż 24 godziny.
Ważne jest również odpowiednie dopasowanie akumulatora do posiadanego, konkretnego modelu samochodu, którym jeździmy. Informacji na temat odpowiednich parametrów modelu można zasięgnąć w instrukcji obsługi, dołączanej do samochodu lub u mechanika w pierwszym lepszym serwisie samochodowym.
Głównymi specyfikacjami, na jakie powinieneś zwrócić uwagę, jest pojemność akumulatora oraz jego prąd rozruchowy. Za mały akumulator może powodować problemy z odpalaniem samochodu, natomiast pojemność większa, niż rekomendowana przez producenta może zdecydowanie zmniejszyć żywotność baterii.
Wadliwy alternator
Co jeśli kupiłeś odpowiedni akumulator, dbasz o to, żeby nie zostawiać niepotrzebnie samochodu pobierającego prąd, a dalej zdarza ci się że rano samochód nie chce się odpalić?” Może to być wina alternatora.
Alternator to prądnica prądu przemiennego. Innymi słowy – jest odpowiedzialny za produkcję prądu elektrycznego w trakcie jazdy samochodu, nieustannie ładując akumulator.
Niesprawny alternator może powodować przerwy w doładowaniach, nie zapewniając odpowiedniej ilości prądu. Gdy przestaje pracować, samochód pobiera prąd z nienaładowanego akumulatora, wyładowując go. Poprawne napięcie alternatora wynosi 14,4 V. Odchyły od tej normy mogą powodować szybszą eksploatację baterii.
Pamiętaj o konserwacji
Powinno się to rozumieć samo przez się, ale akumulator musi być czysty. Bardzo często, powodem rozładowań samochodu jest zwyczajnie brud. W trakcie jazdy, pod maską samochodu zbiera się kurz, brud czy różne płyny. Zdarza się, że nagromadzone tworzą warstwę przewodzącą, która pozwala na przepływ energii między biegunem dodatnim i ujemnym akumulatora.
Nie jest to co prawda prąd o wysokim napięciu, jednak sprawia, że pobór trwa cały czas. Powodując samowyładowanie akumulatora. Na szczęście, naprawa tej usterki jest bardzo prosta. Wystarczy raz na kilka miesięcy wyczyścić akumulator i sprawdzić stan styków przewodów wysokiego napięcia.